Czym jest depilacja laserowa i jak się do niej przygotować?

Depilacja laserowa już w Boczki na bok!

Laserowe usuwanie owłosienia to metoda, która zapewnia pozbycie się niechcianego owłosienia na twarzy czy ciele. To idealne rozwiązanie dla osób, którym zależy na oszczędzaniu własnego czasu oraz pieniędzy.

Wiązka lasera dociera w skórze do chromoforów, w przypadku lasera do epilacji, chromoforem jest melanina, która zawarta jest w macierzy włosa, czyli jego części rozrodczej. To właśnie poprzez działanie na macierz włosa, laser powoduje jego zniszczenie na zasadzie selektywnej fototermolizy. Uszkodzony włos po prostu wypadnie i w jego miejsce nie powstanie nowy.

Po zdecydowaniu na zabieg i umówieniu się na wizytę, należy pamiętać o kluczowych przeciwwskazaniach, czy nas nie dotyczą oraz w jaki sposób możemy się do zabiegu przygotować.

Depilacja laserowa to bezpieczna, bezbolesna i trwała metoda dostępna w salonie Boczki na bok.

Podstawową czynnością jaką trzeba wykonać tuż przed zabiegiem, a nawet w dniu zabiegu jest usunięcie owłosienia za pomocą jednorazowej maszynki do golenia. Do zabiegu przystępujemy tylko i wyłącznie, gdy nie mamy podrażnienia skóry po depilacji. Jeżeli cierpimy na zapalenie mieszka włosowego, wykonajmy depilację stosunkowo wcześniej, aby skóra mogła się wyciszyć, czyli np. dzień wcześniej.

Jak wygląda sam zabieg?

W zależności jaki obszar zabiegowy wybierzemy czas może się wahać od 30 min do maksymalnie 3h, kiedy zabieg obejmuje wiele obszarów.

Na samym początku kosmetolog dokładnie opowiada jak będzie przebiegał zabieg i jakich realnych efektów można się spodziewać. Następnie pacjent otrzymuje okulary, które będą zapobiegały uszkodzeniu narządu wzroku przez wiązkę światła. Kiedy wszystko już jest gotowe, na skórę zostaje naniesiony żel do USG i można przystępować do zabiegu.

Podczas całej procedury pacjent nie odczuwa pieczenia, a jedynie delikatne ukłucia w miejscu, gdzie znajduje się właśnie włos. Na zakończenie pacjent otrzymuje żel aloesowy w celu posmarowania miejsca zabiegowego oraz otrzymuje od nas zalecenia pozabiegowe.

A co z opalenizną?

W październiku, kiedy większość z nas jest już po urlopie, nasuwa się jedno pytanie. A co jeżeli mam opalona skórę? Jeżeli opalenizna nie jest świeża, to znaczy, że jest na skórze około miesiąca i nie jest bardzo intensywna, bez problemu można przystąpić do zabiegu.

W przypadku gdy chodzimy na solarium lub byliśmy na jakiejś tropikalnej wyspie, musimy miesiąc czasu odczekać, aby zapisać się na zabieg. A dlaczego? Ponieważ wiązka lasera skupia się na melaninie, czyli barwniku który znajduje się w naszych włosach, skórze czy tęczówce. Jeżeli mamy opaloną skórę, większość światła lasera pochłonie właśnie nasz naskórek. Niesie to za sobą kilka konsekwencji, po pierwsze – brak efektu usunięcia włosa, bo po prostu laser nie zadziała w miejscu macierzy włosa, tylko w naszym naskórku, po drugie – na opalonej skórze mogą pojawić się odbarwienia lub przebarwienia, a to już znacznie dłuższa droga, aby się z nimi uporać, w najgorszym przypadku możemy za bardzo poparzyć skórę, co spowoduje powstanie blizn.

Najlepiej jest dać skórze odpocząć, cieszyć się upragnioną opalenizną, a dopiero po upływie określonego czasu przyjść i sprawić sobie kolejny prezent jakim jest gładka i piękna skóra bez zbędnego owłosienia. 🙂